Kuchnia dalekowschodnia ma opinię bardzo zdrowej i lekkostrawnej. Jest też różnorodna, dlatego łatwo z niej wybrać to, co odpowiada nam najbardziej. Jedną z ciekawszych propozycji jest tempura, czyli smażenie w głębokim oleju. Dietetykom taka obróbka techniczna niezbyt się podoba. Jak zrobić tempurę, żeby była nie tylko smaczna, ale i zdrowa?

Portugalski przysmak

Wielbiciele gorących, chrupiących kęsów tempury z pewnością byliby zdziwieni, że ich przysmak ma korzenie europejskie. Jego geneza sięga czasów portugalskich wypraw misjonarskich. Japonia do XVI wieku była całkowicie zamknięta na wpływy zewnętrzne. W pewnym momencie nastąpił przełom, którego efektem były najazd europejskich misjonarzy. To wtedy mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni zetknęli się z lekkim, choć pożywnym daniem, zwanym tempurą. Skąd jego nazwa? Pochodzi od łacińskiego słowa „tempora”, które tłumaczy się jako tzw. suche dni, czyli trzydniowe ścisłe poszczenie raz na kwartał. Był to zwyczaj, praktykowany w kościele katolickim, stosowany przy zmieniających się porach roku.

Minimalizm, czyli istota tempury

Danie, które stosowano podczas postu, niemalże z definicji nie może być czymś niezdrowym lub tuczącym. Szybko do tego wniosku doszli również sami Japończycy. Podobno pierwszy szogun z dynastii Edo – Tokugawa Ieyasu był wielkim miłośnikiem portugalskiego przysmaku. Danie zyskało uznanie w wyższych warstwach społecznych. Biedniejsi mieszkańcy nie mieli możliwości degustacji, ponieważ tempura wymaga większej ilości oleju, który był dość drogi. Z czego składa się tempura? To mieszanka trzech elementów: podstawy dania (warzywa, owoce morza, kawałki ryb), ciasta i dużej ilości oleju roślinnego. Puryści zalecają stosowanie oleju sezamowego. Praktyka pokazuje, że wystarczy olej rzepakowy lub słonecznikowy.

Sekret tempury, czyli ciasto

O tym, jak ostatecznie danie będzie smakowało, decyduje w głównej mierze ciasto. Powinno się je przygotować z delikatnej pszenicznej mąki, sody, jajek i lodowatej wody lub kostek lodu, dorzucanych do całości. Opcjonalnie niektórzy dodają do ciasta przyprawy, które mają nadać całości atrakcyjny smak. Co nadaje ciastu wyjątkowej kruchości nawet kilka godzin po usmażeniu? Sekretem jest dodatek skrobi kukurydzianej. Daje się jej dokładnie tyle samo, co mąki pszennej. Trzeba ją rozmieszać z wodą aż do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Niektórzy do całości dodają także samo żółtko z jaja. Temperatura ciasta powinna być niska, stąd dodatek lodowatej wody lub kostek lodu.

Właściwa technika smażenia

Dania, które smaży się w głębokim tłuszczu, nie mają opinii szczególnie zdrowych. Wynika to głównie z błędów podczas ich przygotowywania. W przypadku tempury niewłaściwa obróbka jest widoczna gołym okiem. Zamiast lekkich i chrupiących kąsków można otrzymać gliniaste, nasączone olejem i niesmaczne danie. Jak uniknąć tego błędu? Poza dobrze przygotowanym ciastem ważny jest także sposób pocięcia wszystkich warzyw lub owoców morza na równe kawałki. Dzięki temu ich czas smażenia będzie dokładnie taki sam. Ważna jest także temperatura oleju, do którego wrzucamy tempurę. Dla warzyw poleca się 170 stopni C, dla owoców morza 190 stopni C. Każdy smażony kawałek nie powinien przebywać w tłuszczu dłużej niż 2-4 minuty.

Tempura wymaga częstego wymieniania oleju, w którym mogą zalegać resztki poszczególnych kawałków. Takie działanie w połączeniu z odsączaniem usmażonych kawałków sprawia, że danie jest nie tylko smaczne, ale także zdrowe.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj